...

środa, 9 lipca 2014

4 kreski


         Zamknąć oczy gdy jest ciemno i otworzyć gdy jest jasno. Zasnąć gdy jest wieczór i obudzić się o poranku. Przeciągnąć się rozkosznie przed położeniem głowy na poduszce wzdychając:

- jezuniu jak dobrze, że już koniec

Dla mamy małego dziecka noc często przez wiele miesięcy nie jest wytchnieniem po żmudnym dniu, ale czasem samotnej walki o kilka godzin nieprzerwanego snu.

To właśnie w  takich momentach, gdy na komórce odczytuję kolejno: 1:03, 2:43 i 4:25, 6:15 zastanawiam się jak ludzie decydują się na to więcej niż dwa razy i całkowicie rozumiem tych, którzy nie mają na to ochoty więcej niż raz.

Sen to, odkąd pamiętam coś, o co zawsze dbałam, nawet w czasach studenckich imprezowych ciągów. Bilans zawsze musiał wyjść przynajmniej na zero, zwłaszcza że nawet nie znałam smaku kawy. Zarwna noc, więc spanko na wykładzie, w tramwaju lub (szaleństwo) całe popołudnie w swoim łóżku. Z tak poprzestawianymi godzinami snu łatwo podejmowało się decyzję o kolejnym wieczornym wyjściu.

 Niestety dzieci uderzają w ten czuły punkt fundamentu mojej egzystencji.

Wiedziałam, że pierwsza przespana noc z Olą kiedyś nadejdzie, ale nie sądziłam, że tak szybko i że tak mnie zaskoczy. Nie obyło się bez porannego, wspartego na łokciach ataku strachu, że coś się wydarzyło. Nawet nie chce tu pisać o tym co mi przyszło do głowy w drodze do jej łóżeczka i ile czasu zwlekałam, aby zebrać się w garść i pójść to sprawdzić. Wszystkie mamusie z zrozumieją moją przewrażliwioną naturę.

Chyba zacznę sobie ryć na ścianie kreski i w ten sposób upamiętniać każdą cudownie przespaną noc.  Miałabym już cztery.

Uwielbiam śmietnisko zwane internetem. Wkładam rękę i zawsze znajduję coś zaskakującego, ni w ząb nie przydatnego. 
Wyniki wyszukiwania do frazy "cztery kreski"



zdjęcie STĄD

P.S. Po dzisiejszym dialogu z moim synem,

Ja:           Synku, nie wygłupiaj się bo Ola zasypia!!!
Piotrek:      Dobrze mamo, już nie bede.
Ja:           Dziękuję.
Piotrek:      (nonszalancko) Nieeeeee ma zaaaaaa co.

         (ja ci dam smarkaczu nie ma za co!!)

stwierdziłam, że muszę zacząć to spisywać, więc już niedługo ruszy podstrona z takimi właśnie notatkami.